2012/01/21

SACHAJUAN - szampony do włosów

Hej, 

podejrzewam, iż dzisiejsza notka znajdzie odbiorców wśród żeńskiej części publiczności, a to za sprawą tematu przewodniego - szamponów do włosów. 



Chciałabym Wam zaprezentować szampony szwedzkiej marki SACHAJUAN, która uchodzi za firmę produkującą produkty profesjonalne do włosów. Są one dostępne w każdej lepszej drogerii (w Szwecji), a ich cena waha się w zależności od rodzaju szamponu, bądź odżywki, ale nie schodzi poniżej 100 kr (48 zł).
Bogata oferta produktów przyciąga uwagę, niewątpliwie poprzez oryginalny design opakowań, które już na pierwszy rzut oka wyglądają na ekskluzywne. 
Nie ukrywam, że moje zainteresowanie tymi produktami spowodowane było właśnie powyżej opisanym faktem, kiedy moje oczy spośród dziesiątek szamponów dostępnych na sklepowych półkach, rozbłysnęły niczym lampa błyskowa w aparacie na ich widok :) Sprawiają one bowiem wrażenie, produktów aptecznych, a co za tym idzie skutecznych - przynajmniej większość z nas, pewnie dosięga ten złudny stereotyp. Jednak, wiadomo jak to z życiu bywa ... nie wszystko złoto co się świeci :)

Posiadam dwa szampony SACHAJUAN, którymi hojnie obdarowałam również swoich bliskich, nie sprawdzając ich wcześniej w zastosowaniu!

Pierwszym z nich jest szampon SACHAJUAN - VOLUME SHAMPOO (250ml)

Z tym okazem wiąże się niestety mało przyjemna historia, albowiem po jego zastosowaniu włosy przez długi czas (praktycznie do następnego mycia) pachną/śmierdzą (jak kto woli) męskimi (niekoniecznie młodzieżowymi) perfumami :p (!!) o czym miałam okazję się przekonać podczas robienia zakupów w centrum handlowym, gdzie nie mogłam oprzeć się wrażeniu, iż jestem prześladowana przez jakiegoś staruszka, który nie szczędził sobie w tym dniu wody kolońskiej! W samochodzie "tajemniczy wielbiciel" został zdemaskowany na mojej GŁOWIE ;)
Mimo, iż jestem daleka od stwierdzeń kategorycznych (bo wiadomym jest, iż każda z nas ma różne włosy), to szampon się u mnie nie sprawdza. Nie dodaje objętości, nie podnosi włosów, ale obciąża je i przyklapuje. Moje włosy, które są cienkie, półdługie oraz rozjaśniane wraz z tym produktem wyglądają na nieświeże, a mało tego są poplątane w takim stopniu, że nie mogę wbić w nie grzebienia, co niekoniecznie mi się podoba - rzecz jasna :) Cena tego produktu to 105 kr (ok. 48 zł) - moim skromnym zdaniem, w podobnej cenie można kupić coś lepszego.

Drugim szamponem w mojej kolekcji jest SACHAJUAN - INTENSIVE REPAIR SHAMPOO (250ml)


Czy intensywnie reperuje włosy? Nie chciałabym aż tak daleko puszczać wodzy fantazji...ale jest na pewno dużo lepszy od poprzednika. Przede wszystkim ma bardzo ładny zapach, który nie jest jednocześnie zapachem nachalnym, nie czujemy go przy każdym kiwnięciu głowę (co działo się w przypadku powyżej prezentowanego szamponu). Włosy są widocznie wygładzone, lecz nie przeciążone! Ich dobry wygląd zewnętrzny zawdzięczamy pewnie bogatemu (nienaturalnemu) składowi, który obfituje w "magiczny" SLS i skutecznie wynagradza brak odżywki, której moje włosy potrzebują w ilościach niewyobrażalnie ogromnych. Cena szamponu to 120 kr (ok. 57 zł) - co raczej nie zalicza się do jego plusów :)

Zarówno do jednego jak i drugiego szamponu można dokupić odżywki o tej samej pojemności, ale wyższej cenie. Niestety nie miałam okazji ich testować i nie kupię ich w ciemno, poczekam na wasze opinie :)
Czy miałyście okazję używać produktów tej firmy? Jeżeli tak, to chętnie przeczytam opinie i wskazówki.



Pozdrawiam gorąco z zaśnieżonej krainy :)

Dzisiejsze popołudnie - o zgrozo!! ;)